poniedziałek, 11 listopada 2013

Mój pierwszy chleb.



To był mój pierwszy raz, kiedy  upiekłam chleb. Przepis wygrzebałam gdzieś z gazetki. Szukałam takiego na drożdżach, dość łatwego w przygotowaniu a i tak bałam się, że nie wyjdzie.
W piekarniku rósł jak szalony :) Blacha okazała się za mała. W domu apetycznie pachniało. Na szczęście po rozkrojeniu nie okazał się zakalcem, choć wypiek pozostawia wiele do życzenia :P Jeszcze ze sto razy, a stanę się mistrzem :P

A tak rósł w piekarniku:




Składniki:
- 1kg mąki pszennej
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 4 łyżki pestek słonecznika
- 2 płaskie łyżeczki soli
- ok 1 szklanka mąki razowej
- kostka drożdży
- 2 łyżeczki cukru
-1 szklanka mleka
- olej do formy

Wykonanie: 
1. Do miski wlewamy mleko, wsypujemy cukier i podgrzewamy w mikrofalówce ok minuty
2. Do mleka dodajemy drożdże, mieszamy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp 50 stopni na 15 minut, aż drożdże wyrosną.
3. W dużej misce mieszamy wszystkie suche składniki. Dodajemy drożdże, mieszamy. Wyrabiamy ciasto ok 10 minut, stopniowo wlewając ok 3 szklanki wody, aż ciasto będzie lekko kleiste i będzie odchodziło od ręki.
4. Formy (najlepiej dwie keksówki) smarujemy olejem, wkładamy ciasto. Chleby wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp 150 stopni na 25 min, aż ciasto wyrośnie lekko za brzegi foremek. Zwiększamy temperaturę do 195 stopni i pieczemy jeszcze 55 min.

Chleb zachowuje świeżość już przez 3 dzień!


Smacz!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz