wtorek, 24 grudnia 2013

Świąteczne pierniczki ala Mania :)


Z okazji Świąt chciałam pożyczyć wesołych Świąt, ale przede wszystkim chciałam się pochwalić moim pierwszym zderzeniem z barwnikami spożywczymi :)
Otóż do moich rąk trafił barwnik czerwony i zielony - iście świąteczne:) Zrobiłam lukier (jedno białko i tona cukru pudru), podzieliłam na 3 części i do dwóch dodałam odrobinkę, ociupinkę, maleńko barwniczka, a zakoloryzowało w mig! Chyba te barwniki będę miała przez następne 100 lat! Barwniki barwią nie tylko lukier, ale i ręce i język:) Ale nie dają jakiegoś innego posmaku.
 Miałam kupę frajdy :) 
Zobaczcie efekty:



A to coroczna tradycja - pierniczkowa Ona i On - czyli w tym roku narzeczona i narzeczony :D 


No i życzenia :

Serdeczne życzenia radosnych Świąt w cieple rodziny, pięknie pachnącej choinki, zdrowia i energii na co dzień oraz uśmiechu i życzliwości na każdy dzień Nowego Roku!

Smakołyków na stole - życzy Mania!

czwartek, 19 grudnia 2013

Sałatka z kaszą kuskus i serem feta


Jest kasza. Fajnie.
Kasza jest zdrowa. Też fajnie.
Nie trzeba jej gotować. No ekstra.
Tylko co z niej zrobić ? :)
Może sałatkę?




Sałatka z kaszą kuskus i serem feta.

Składniki:

- 250g kaszy kuskus
- 1 czerwona cebula
- puszka kukurydzy
- czerwona papryka
- 200g sera feta 
- oliwa z oliwek
- pieprz i słodka papryka


Przygotowanie:

1. Kaszę przygotować wg opisu na opakowaniu, czyli odpowiednią ilość zalać gorącą wodą i poczekać aż ją pochłonie :)
2. Ogórka, cebulę, paprykę i ser feta pokroić w kostkę, a kukurydzę odcedzić. Wszystko wymieszać i dodać kaszę.
3. Całość polać odrobiną oliwy z oliwek (lub jak kto woli dodać majonezu). Dodać przyprawy. 

Smacz!





czwartek, 12 grudnia 2013

Akcja - "Stawiam po faworku" w grudniu :) - publikacja.


W najnowszym wydaniu "Przyślij przepis" - 1/2014 możecie znaleźć mój przepisik :) Opis mnie rozwalił- trochę inaczej o sobie napisałam. Ale narzeczony się ucieszył, że o nim wspomniałam :)
Galaretka w sam raz na zbliżające się święta. Polecam :)




Pozdrawiam Was - Mania :)

piątek, 6 grudnia 2013

Camembert z suszonymi pomidorami w cieście francuskim


Bij zabij, nie mam czasu na gotowanie :(
Czasem, jak najdzie mnie wena, lub mam za dużo czasu lub narzeczony jest głody :P to znajdę w sobie moc i zaciągnę się do kuchni i coś upichcę, czego jeszcze nie robiłam :) 
Dziś przedstawiam Wam coś w miarę szybkiego i lekkiego, na jakąś imprezkę lub na małą serową zachciankę. Z jednej porcji ciasta francuskiego (takiego zawijaska) wychodzą 4 cammebertowe zapiekanki. W sumie zamiast pomidorów można dodać pieczarki albo żurawinę :)


Składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- serek camembert
- suszone pomidory z zalewy (kilka sztuk)
- żółtko

Wykonanie:
1. Ciasto francuskie przekroić na 8 kawałków. Camembert przekroić na pół ( na grubości tak by mieć z każdego 2 okrągłe plastry). Suszone pomidory pokroić na kawałki.
2. Na 4 kawałki ciasta położyć ser , na każdym rozłożyć suszone pomidory . Pozostałe kawałki ciasta ponacinać radełkiem ( lub pociąć na paseczki ) .Ułożyć na ser z pomidorami ozdobną kratkę z ciasta.
3. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, położyć zapiekanki , posmarować rozmąconym żółtkiem.
4. Nagrzać piekarnik do 220 stopni i piec zapiekanki przez 25 minut aż się zrobią złote.




Smacz:)

Pozdrawiam Was- Mania :)

wtorek, 19 listopada 2013

Ananasowiec z orzechami.



Gdy kończą się wszystkie sezonowe owoce, zaczynają się owoce w puszkach. 
Ananasy, to owoce fit. Można by było więc rzec, iż owe ciasto zaliczamy do fit - ciast dietetycznych :P
Ananasy na ciałko, a orzechy dobre na mózg:)
Więc na zdrowie!

Ananasowec z orzechami


Składniki:
-10 dag masła
- 2 szklanki cukru
- 4 jajka
- puszka ananasa
- 20 dag łuskanych orzechów włoskich
- 2 szklanki mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia

Wykonanie:
1. Masło roztapiamy i wlewamy do formy (25x37cm). Posypujemy szklanką cukru, układamy odsączone krążki ananasa (syrop zachowujemy). Wolne miejsca wypełniamy orzechami. Odstawiamy.
2. Jajka ucieramy z pozostałym cukrem na puch. Mieszając, stopniowo dodajemy na przemian po łyżce mąki i syropu ananasowego. Na koniec wsypujemy proszek do pieczenia.
3. Ciasto wylewamy na ananasy z orzechami. Pieczemy ok godziny w 200 stopniach. Lekko studzimy i wyjmujemy odwracając formę- ananasy powinny być na wierzchu.


 

Aby dodać jeszcze nieco kalorii możemy sobie zaserwować ciacho z lodami :D


Smacz:)

Pozdrawiam Was- Mania :)

piątek, 15 listopada 2013

Ziemniaczana rozpusta z boczkiem.


Jak zrobić coś z niczego. Ostatnio jestem w tym mistrzem :) W domu nie ma "nic", w lodówce bez ładu i składu, obiad nieobecny.

Ale ziemniaki są, boczuś jest, a i cebula się znajdzie :)

Więc tak, obieramy ziemniaki, gotujemy w osolonej wodzie na "al dente", nie mogą być zbyt miękkie bo się rozwalą. Odcedzamy i kroimy w plastry grubości ok 1cm. Cebulę kroimy w piórka a boczek w słupki. Na dużej blasze nalewamy trochę oleju, sypiemy cebulą i układamy ziemniaki, jeden obok drugiego, żeby każdy miał szanse się zarumienić. Posypujemy przyprawą do ziemniaków i na wierzch rzucamy boczek. 


Zapiekamy w temp ok 180-200 stopni. Długość zapiekania sami ustalicie- kiedy boczuś się trochę wytopi i przypiecze. Na koniec warto włączyć w piekarniku funkcję grilla aby podpiec z góry, ale należy kontrolować stan zapiekania, ponieważ łatwo można przypalić.


I tak zapieczone ziemniaczki mogą być dodatkiem do obiadu, lub kefiru. Ja zszamałam z keczupem :)

Smacz!

Pozdrawiam Was- Mania :)

poniedziałek, 11 listopada 2013

Mój pierwszy chleb.



To był mój pierwszy raz, kiedy  upiekłam chleb. Przepis wygrzebałam gdzieś z gazetki. Szukałam takiego na drożdżach, dość łatwego w przygotowaniu a i tak bałam się, że nie wyjdzie.
W piekarniku rósł jak szalony :) Blacha okazała się za mała. W domu apetycznie pachniało. Na szczęście po rozkrojeniu nie okazał się zakalcem, choć wypiek pozostawia wiele do życzenia :P Jeszcze ze sto razy, a stanę się mistrzem :P

A tak rósł w piekarniku:




Składniki:
- 1kg mąki pszennej
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 4 łyżki pestek słonecznika
- 2 płaskie łyżeczki soli
- ok 1 szklanka mąki razowej
- kostka drożdży
- 2 łyżeczki cukru
-1 szklanka mleka
- olej do formy

Wykonanie: 
1. Do miski wlewamy mleko, wsypujemy cukier i podgrzewamy w mikrofalówce ok minuty
2. Do mleka dodajemy drożdże, mieszamy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp 50 stopni na 15 minut, aż drożdże wyrosną.
3. W dużej misce mieszamy wszystkie suche składniki. Dodajemy drożdże, mieszamy. Wyrabiamy ciasto ok 10 minut, stopniowo wlewając ok 3 szklanki wody, aż ciasto będzie lekko kleiste i będzie odchodziło od ręki.
4. Formy (najlepiej dwie keksówki) smarujemy olejem, wkładamy ciasto. Chleby wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temp 150 stopni na 25 min, aż ciasto wyrośnie lekko za brzegi foremek. Zwiększamy temperaturę do 195 stopni i pieczemy jeszcze 55 min.

Chleb zachowuje świeżość już przez 3 dzień!


Smacz!






środa, 30 października 2013

Smaki z dzieciństwa :)


Jeśli ktoś się mnie zapyta jakie smaki kojarzą mi się z dzieciństwem- to placuszki babci, znienawidzona marchewka gotowana i pucharki z galaretką. Były praktycznie w każdy weekend. Smaczny i prosty deser w wykonaniu. Kojarzą mi się z beztroską dzieciństwa i rodzinnymi niedzielami :)

Galaretka w jednym smaku czy w kilku, na to bita śmietana i dodatki w postaci bakalii. Tej ostatniej niedzieli na szybciocha zrobiłam deser i przypomniało mi się, jak fajnie było być dzieckiem :)

Polecam wszystkim!

Smacz!

Pozdrawiam Was - Mania :)





poniedziałek, 14 października 2013

Dorszowe mielone.


          Nie jestem zwolenniczką ryb. Myśl o ościach skutecznie mnie zniechęca. I nie ma mowy o tym, że to filet, tu nie ma ości. Są! Ja zawsze jakieś znajdę. Ostatnio nawet już uwierzyłam mamie, jak zapewniała mnie, że na 100% ich nie znajdę. I miała racje, ja nie znalazłam, ale ość znalazła mnie, a dokładnie miękki punkt mojego podniebienia i bezczelnie się tam wbiła. I to nie była byle jaka ostka, tylko wielka ościucha wstręciucha. Od tamtej pory omijam ryby... no chyba, że będą mocno zmielone :P

Dorszowe mielone – rybna alternatywa kotleta mielonego.

Składniki:
- 80 dkg świeżego fileta z dorsza,
- 2 jajka,
- sól, pieprz
- 1 sucha bułka,
- 1 mała cebula,
- bułka tarta,
- olej

Wykonanie:
  1. Z dorsza usunąć ości, zmielić. Bułkę namoczyć w mleku i dokładnie odcisnąć.
  2. Cebulę obrać i drobno posiekać.
  3. Wszystko razem połączyć, dodać sól, pieprz oraz jajka. Całość dobrze wymieszać i odstawić na kilkanaście minut do lodówki.
  4. Lekko zwilżonymi rękami formować kotleciki dowolnej wielkości, obtaczać w bułce tartej i smażyć na złoty kolor na rozgrzanym oleju.

Smacz!







poniedziałek, 7 października 2013

Alternatywa pizzy czyli calzone ze szpinakiem.



Przedstawiam Wam alternatywę do pizzy, czyli ala spodek- pizza złożona na pół, zwana calzone.
Z porcji ciasta jakie podałam na dole wychodzą 4 większe placki, ale równie dobrze możemy te placki podzielić jeszcze na pół, i wyjdą nam bułeczki na przekąskę w ciągu dnia. 

Smacznego!


Ciasto:
- 1/3 szklanki wody
- 1,5 szklanki mąki
- 10 g świeżych drożdży
- 2 łyżeczki oliwy
- szczypta soli
- szczypta cukru

Farsz:
- 3 duże garści świeżego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki gęstej smietany
- cebula
- jajko
- 100g boczku
- masło
- sól, pieprz


Wykonanie:
  1. Drożdże oraz cukier rozpuszczamy w ciepłej wodzie. Następnie łączymy wszystkie składniki na ciasto i zagniatamy kulę. Odstawiamy do wyrośnięcia na około 1h.
  2. Na patelni rozgrzewamy masło. Wrzucamy czosnek oraz cebulę i podsmażamy na małym ogniu. Następnie dodajemy pokrojony w cienkie paseczki boczek.
  3. Szpinak myjemy. Dodajemy na patelnię i smażymy aż liście zmniejszą swoją objętość. Następnie dodajemy śmietanę i roztrzepane jajko i gotujemy na małym ogniu co jakiś czas mieszając. Przyprawiamy.
  4. Z naszego ciasta powinny uformować się 4 nie duże kulki. Rozwałkowujemy je, nakładamy farsz i zamykamy. Posypujemy startym serem.
  5. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i pieczemy aż się zarumieni – ok 20-30min.



środa, 2 października 2013

Dyniowy ala sernik.




Jesień w pełni. Za oknem standardowo, więcej deszczu niż słońca. U babci w ogródku już po wykopkach. Jedyne co zostało to kapusta, dynie i truskawki :P Tak, truskawki. Babcia posadziła taką późną odmianę truskawek, która do tej pory rodzi owoce:) Mniam! Za kapustą nie przepadam, za to z dyni już mogę coś zrobić. 

Tak więc przedstawiam Wam ciasto dyniowe, które bardziej w smaku i konsystencji przypomina sernik. Polecam jeść na ciepło:)

Dyniowy sernik 


Składniki:
-2 szklanki mąki  
-2 szklanki startej dynii  
-2 łyżeczki proszku do pieczenia  
-2 łyżeczki cukru wnailiowego  
-1 szklanka cukru  
-duży kubek jogurtu greckiego  
-4 jajka  
-3/4 kostki masła  
-2 jabłka

Wykonanie:
1. Dynie obieramy, oczyszczamy i ścieramy na tarce na grubych oczkach. Jabłka myjemy i usuwamy ze środka pestki nie przekrawając jabłka. Oczyszczone jabłko kroimy w talarki o grubości około 0,5 cm. 
2. Masło rozpuszczamy i studzimy. W misce ucieramy jajka z cukrem. Następnie dodajemy powoli resztę składników: po trochu mąki, proszku do pieczenia, cukru, cukru waniliowego, rozpuszczone masło i jogurt - ciągle mieszając. 
3. Do rozrobionej masy dodajemy startą dynię i mieszamy. Plastry jabłka układamy na wierzchu ciasta. Całość obsypujemy delikatnie cynamonem.
4.  Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Pieczemy w temp 180C przez około 50 minut.


Życzę smacznego, Mania :)

piątek, 27 września 2013

Publikacja - jak zwykle makaronowa :P



Hej :)

Dziś znowu stawiam wszystkim po faworku. W sumie myślałam, że już o mnie zapomnieli a tu bach, mama dzwoni, że listonosz przyniósł nagrodę :D A co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło, to to, że w tej samej gazetce znalazł się przepis mojej koleżanki :) Stwierdziłyśmy obie, że jesteśmy sławne :D

Przepis jak zwykle makaronony, z początków prowadzenia bloga - poznaje po talerzu :)

Już niedługo zasypie Was i ich porcją nowych przepisów, zapraszam :)

Gazetka "Przepisy czytelników" 10/2013


Pozdrawiam Was, Mania:)


poniedziałek, 23 września 2013

Burgerowo !



Po pracowitym i upalnym lecie wracam do pichcenia w kuchni. Przyznam szczerze, że gorące dni nie sprzyjały mi na obcowaniu w kuchni przy palnikach z ogniem :P Wakacje minęły mi pod znakiem codziennej pracy, wolnych chwilach na rowerze oraz weekendach poza miastem. Przyszło zimno, a ja skulona i potulna wróciłam nad palniki, bo tu cieplej i smaczniej:)

W moim mieście powstaje McDonald, ale już dziś wiem, że będę jego wielką konkurencją :D Natchniona wizytą w burger barze w Warszawie postanowiłam się specjalizować w burgerach, które wcale nie muszą być kaloryczne. A ile przyjemności przynoszą podczas jedzenia... mmm już mi burczy w brzuchu!

Tak naprawę to nie mam dla Was jakiegoś wspaniałego i odkrywczego przepisu ale mogę Wam sprzedać pomysły, jakie wykorzystałam podczas robienia tego burgera.


Poo pierwsze:
1. Mięso na burgera, to mięso drobiowe, a konkretniej indycze. Więcej białka, mniej kalorii. A i wg mnie smaczniejsze. Do tego "kupa" przypraw, dwa jajka, trochę bułki tartej i tajemniczy składnik, który odpowiada za soczystość - WODA! 
2. Bułeczki do burgera wcześniej posmarowałam masełkiem i włożyłam na chwilę do opiekacza, by nabrały chrupkości.
3. Sosu jakiego użyłam składał się z majonezu, keczupu i czosnku.
4. Jako "wkładu" użyłam sera żółtego, papryki, pomidora, kapusty pekińskiej, oliwek, korniszonów oraz cebulki, którą wcześniej podsmażyłam.

I tak oto powstał nienajgorszy burger, który nawet po ściśnięciu zmieścił się w buzi :D

Smacz!


Pozdrawiam Was- Mania!

niedziela, 28 lipca 2013

Ciasto rabarbarwe z pianką





... i połowa wakacji już za nami. Jakoś nie szczególnie mijają mi je pod znakiem odpoczynku, piasku i słońca. Po "napiętym" czerwcu przyszedł leniwy, ale pracowity lipiec. Słońce najczęściej widzę tylko przez okno. Minęły te beztroskie czasy całodziennych wylegiwań na plaży. 
Jedyne "lato" jakie mnie w pełni spotyka to lato w postaci owoców. W tym rabarbar. Kompot z rabarbaru jest dość oklepany więc trochę pogrzebałam i znalazłam przepis na pyszne ciasto na lato, ponieważ jest dość kwaśne i lekkie.


Ciasto rabarbarowe z pianką


Składniki:
  • 150g masła
  • 3 żółtka
  • łyżka cukru pudru
  • 2 szklanki mąki
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • opakowanie cukru waniliowego
  • szczypta soli

Masa rabarbarowa:
  • ok 500 g rabarbaru
  • 100g cukru
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 150 ml mleka
  • 50-70g masła

Pianka:
  • 3 białka
  • 100g cukru
  • 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli

Przygotowanie:

  1. Mąkę wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia a następnie posiekać z masłem. Żółtka zmiksować z cukrem pudrem oraz cukrem waniliowym i wraz ze śmietaną dodać do mąki. Zagnieść ciasto. Chłodzić przez 30 min. Ciastem wyłożyć dno oraz bok tortownicy i ponakłuwac widelcem. Piec w temp 180-190 stopni ok 20 min.
  2. Rabarbar oczyścić i pokroić w kostkę. Wsypać do rondla, dodać cukier i odstawić na ok 1-2 godziny, aż owoce puszczą sok. Po tym czasie rondel ustawić na ogniu i dodać masło. Gdy sok z rabarbarem zacznie się gotować, wlać mleko połączone z budyniem w proszku. Mieszać do zgęstnienia masy, po czym wyłożyć ją na podpieczony spód i wyrównać.
  3. Białka ubijać na sztywno ze szczyptą soli, dodając stopniowo cukier. Do sztywnej piany dołączyć mąkę ziemniaczaną. Całość wymieszać i wyłożyć na rabarbarowy budyń. Piec ok 15 min w temp ok. 180 stopni.


Smacz!




piątek, 28 czerwca 2013

Truuuuuskawkowo!



Pora truskawkowa już dobiega końca. Z tej okazji na smutne pożegnanie zróbmy ciacho. Najprostsze, sam smak truskawek wystarczy! 

W tym celu upieczmy biszkopt, ubijmy śmietanę 30% z cukrem pudrem i zróbmy galaretkę. Wszystko poprzekładajmy i cieszmy się ostatnimi truskawkami !



Smacz!

czwartek, 20 czerwca 2013

Białe szparagi zapiekane pod beszamelem



Nadszedł czas, żeby spróbować szparagów :) Jest teraz na nie sezon, wybrałam białe, ładne jasne i jędrne. Zrobiłam stosując prosty przepis z sosem beszamel. I mam mieszane uczucia. Nie wiem, chyba trafiłam na przerośnięte szparagi :( Dlatego dla Was rada, nie sugerujcie się wielkością, wybierajcie cienkie :)

Składniki:
- pęczek białych szparagów
- 1 płaska łyżka masła
- 1 czubata łyżka mąki
- 1 szklanka mleka
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa

Wykonanie:
1. Szparagi opłukujemy pod bieżącą wodą i obieramy. Odcinamy lub odłamujemy końcówki. Blanszujemy w wrzącej wodzie przez 15 min.
2. Naczynie żaroodporne natłuszczamy, na dnie układamy szparagi. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
3. W nieduzym rondelku rozpuszczamy masło. Dodajemy mąkę i energicznie mieszamy, chwilę podsmażamy. Następnie wlewamy mleko, doprowadzamy do zagotowania i zgęstnienia sosu, cały czas mieszając. Zdejmujemy sos z ognia i doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
4. Gotowym sosem polewamy szparagi i wstawiamy do piekarnika, pieczemy ok 15-20 minut do zrumienienia sosu.


Przed obraniem :


Po obraniu: 


Smacz!


poniedziałek, 17 czerwca 2013

Lasagne ze szpinakiem - publikacja :)


Miesiąc bez mojej publikacji- miesiącem straconym :)


Tym razem od niechcenia zajrzałam go gazetki Przepisy Czytelników 6/2013 i z wielkim zaskoczeniem zobaczyłam tam siebie :)
 Takie niespodzianki są najfajniejsze :D



No to smacznego!

Pozdrawiam - Mania :)

czwartek, 13 czerwca 2013

Jajka na wiosennie


Lubie jajka, najbardziej w omletach lub z pływającym żółtkiem. Nie lada sztuką dla mnie jest posadzić jajko, tak aby cale białko się ścięło a żółtko zostało pływające. Czasem jednak mi się udaje :) 

Dziś przedstawię Wam sposób na jajko z rukolą na wiosennie.

Składniki:
- jajka (wg upodobania)
- kilka plasterków szynki
- ser żółty do posypania
- garść rukoli
- kilka rzodkiewek
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz
-suszone pomidory po posypania


Wykonanie:

1. Na rozgrzanym oleju podsmażamy plasterki szynki. Na to wbijamy jajka, posypujemy solą i pieprzem. Zmniejszamy ogień i przykrywamy pokrywką. Sprawdzamy do czasu do czasu czy białko już się ścięło.
2. Na talerzu układamy umytą rukolę i pokrojoną rzodkiewkę.
3. Gdy jajka będą gotowe, przekładamy na talerz z rukolą, posypujemy startym serem żółtym i suszonymi pomidorami.


Smacz !! 



Pływające żółtko, mniam!!!!!!!!!